Zupki chińskie zyskały ogromną popularność nie tylko na polskim, ale i światowym rynku. O negatywnym wpływie tego rodzaju produktu na nasze zdrowie mówi się od bardzo dawna. Dietetycy i specjaliści żywieniowi stanowczo odradzają spożywanie zupek chińskich. Jednak z drugiej strony, niewielkie opakowanie zupek typu instant ułatwia ich transport i przechowywanie, a wygodna forma pozwala już w kilka sekund przyrządzić całkiem zjadliwy posiłek. Zupki błyskawiczne mają ogromną rzeszę entuzjastów, ale również i przeciwników.
Czy faktycznie ich skład jest tak szkodliwy jak to opisują? Czy zupki chińskie są zdrowe? Zaskoczę Was niektórymi faktami na ten temat. Najpierw jednak sprawdźmy co wiemy na temat zupek typu instant. Przedstawię w szczegółach skład zup błyskawicznych (makaronu oraz torebek smakowych), omówię wpływ poszczególnych związków chemicznych na zdrowie, a na koniec sprawdzimy, czy zupki tego rodzaju mogą stanowić część diety kobiet w ciąży. Zapraszam do kompleksowego poradnika na temat zupek chińskich.
Zupki chińskie, czyli jak zjeść szybko i tanio
Czym są zupki błyskawiczne, każdy z nas wie. Osobiście nie pochwalam zajadania się tym “przysmakiem” na co dzień, ale uważam, że jego limitowane spożycie nie powinno znacząco wpłynąć na nasze zdrowie. Polski rynek zupek chińskich zdominowany jest przez kilka producentów. Również ceny poszczególnych produktów nie różnią się szczególnie. Najtańsze zupki można kupić już za niecałą złotówkę, a średnia cena tego rodzaju produktu wynosi ok. 2-3 zł za sztukę. Można powiedzieć, że kupuje się obiad za dosłownie grosze (nie licząc kosztu wody i jej podgrzania). W dodatku nie spędza się pół dnia na gotowaniu i zmywaniu garnków.
Zobacz również: Produkty suche z długim terminem ważności. Nie jedz śmieci!
Zupki chińskie – sposób przygotowania
W zasadzie to przygotowanie zupki chińskiej należy do jednych z najprostszych czynności, które można wykonać w sztuce kulinarnej i jak uważam – również i w życiu. W opakowaniu znajdziemy sprasowany makaron, który według preferencji, możemy po jego wyjęciu zalać w niezmienionej formie lub pokruszyć jeszcze przed otwarciem opakowania. Oprócz makaronu w zupce chińskiej znajdziemy również osobno zapakowane aromaty, wysuszone warzywa, sproszkowaną bazę zupy oraz niekiedy tłuszcz w postaci oleju.
Wszystkie te składniki należy przełożyć / wsypać na talerz lub miskę i zalać gorącą wodą (najczęściej w objętości 200 – 250 ml). Całość można przykryć na 2-3 minuty, aby makaron równomiernie rozmiękł, po czym zupa jest gotowa do jedzenia. Smacznego! Warto też dodać, że zupę tę można przygotować na kilka sposobów. Niektórzy wolą ją spożywać na talerzu, jeszcze inni w kubku lub misce.
Dowolnością jest również ilość przegotowanej wody. Im więcej, tym bardziej rozmyty smak, ale jednocześnie bardziej „zapychające” danie. Pasjonaci wolą jednak poczuć bardziej intensywny smak, więc zalewają zupę chińską mniejszą ilością wody, niż wskazuje na to producent i dodatkowo doprawiają całość wybranymi przyprawami. Zyskują przez to większą głębie smaku i porcję soli oraz konserwantów.
Zobacz również: Benzoesan sodu (E211) – cała prawda o szkodliwości!
Zupka chińska – analiza składników
Nietrudno zgadnąć, że zupki błyskawiczne to istna skarbnica przeróżnych pierwiastków i związków chemicznych, które mniej lub bardziej wpływają na nasze zdrowie. Sprawdźmy więc skład dwóch losowych zupek chińskich, różnych producentów.
Zupka chińska nr 1 – etykieta
Skład makaronu (klusek):
- mąka pszenna – jeden z bardziej naturalnych składników. Jest to mąka uzyskiwana z pszenicy, sama w sobie lekkostrawna i nawet zawierająca witaminy z grupy B1, B2 i PP.
- tłuszcz palmowy – to olej roślinny, pozyskiwany z nasion lub miąższu olejowca gwinejskiego. Niestety jego wpływ na zdrowie człowieka nie jest obojętny. Trzeba wspomnieć, że produkty utleniania tego rodzaju oleju są szkodliwe dla zdrowia. Opierając się o badania CSPI (Center for Science in the Public Interest), spożywanie oleju palmowego w nadmiarze, przyczynia się do chorób serca. Olej ten może również wywoływać choroby układu krążenia.
- sól – spożywana w nadmiernych ilościach, przyczynia się do nadciśnienia tętniczego. Ponadto wyniki badania statystycznego w 2011 roku wykazały, że nadmierne spożycie soli, zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia raka żołądka.
- skrobia modyfikowana – jest po prostu skrobia poddana odpowiedniej obróbce, która zmienia jej naturalne właściwości fizyczne lub chemiczne.
- cukier – ma działanie uzależniające i pełni ogromną rolę w rozwoju chorób cywilizacyjnych. Zaleca się ograniczenie jego konsumpcji do 10% dziennego zapotrzebowania kalorycznego.
- olej rzepakowy – olej wytwarzany z rzepaku. Podstawowy olej roślinny w krajach Unii Europejskiej.
- ekstrakt z kurkumy
Dodatki smakowe:
- koncentrat pomidorowy (24%)
- cukier
- sól
- skrobia
- papryka (9,1%)
- glutaminian monosodowy – popularny dodatek do żywności, zarejestrowany pod numerem E621. Nie jest powszechnie uznawany za związek szkodliwy dla zdrowia. Uznaje się wręcz, że jego szkodliwość jest wielokrotnie niższa niż soli kuchennej.
- inozynian disodowy – dodatek do żywności, zarejestrowany pod numerem E631. Naturalnie występujący w mięsie zwierzęcym i rybach. Nie należy do związków negatywnie wpływających na zdrowie. Jest bezpieczny nawet dla kobiet w ciąży.
- guanylan disodowy – wzmacniacz smaku, pochodzenia naturalnego. Kryje się pod numerem E627. Nie jest uznawany za substancję szkodliwą dla zdrowia i występuje powszechnie w komórkach organizmów, jako budulec materiału genetycznego.
- mineralna sól potasowa – inaczej sylwinit, swoimi cechami jest bardzo podobna do soli kuchennej. Jednak w przeciwieństwie do niej, nie podnosi ciśnienia krwi (dzięki zawartości potasu).
- aromaty
- czosnek
- tłuszcz kurzy
- kurkuma
- pieprz cayenne (chili)
- natka pietruszki
- kmin rzymski
- ekstrakty z rozmarynu
Wygląda na to, że pierwsza zupka błyskawiczna nie jest specjalnie szkodliwa. Jedynymi niepożądanymi substancjami są tak naprawdę sól, cukier oraz olej palmowy. Zobaczmy jak wygląda skład zupki chińskiej innego producenta – dodam, że jest to zupka bardzo pikantna.
Zupka chińska nr 2 – etykieta
Skład makaronu (klusek):
- mąka pszenna
- tłuszcz palmowy
- tapioka – właściwie to skrobia tapiokowa, otrzymywana z manioku (roślina uprawna). Najczęściej wykorzystywana do zagęszczania sosów i musów i zbudowana jest głównie z węglowodanów.
- sól
- skrobia
- cukier
- trifosforany – fosforany stosowane są w przemyśle spożywczym jako emulgatory, regulatory kwasowości, przeciwutleniacze oraz jak tak w przypadku tej zupki – stabilizatory. Umiarkowane spożycie fosforanów, nie wpływa negatywnie na nasze zdrowie. Ich nadmiar jednak może zaszkodzić i wpłynąć negatywnie na gospodarkę cynku, magnezu oraz wapnia.
- guma guar – jest to powszechnie stosowany dodatek do żywności pod numerem E412. Gumę guar pozyskuje się z rośliny o nazwie Cyamopsis Tetragonoloba. Najczęściej stosowana jest jako zagęszczacz. Spożywana w nadmiarze, może wywoływać nudności, wzdęcia i biegunkę.
- węglany potasu – widoczny również pod symbolem E501. Służy jako spulchniacz. Jego spożycie w nadmiarze, może wywołać niepożądane skutki uboczne, takie jak biegunka, wymioty a nawet krwawienie z jelit i żołądka.
- węglany sodu – inaczej sól kwasu węglowego i sody. Znany pod symbolem E500. Jest uznawany na substancję bezpieczną, aczkolwiek jego spożycie w nadmiarze może wywołać biegunkę lub wymioty. Regularne spożywanie tej substancji może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie nerek.
Dodatki smakowe:
- sól
- olej palmowy
- glutaminian monosodowy
- guanylan disodowy
- inozynian disodowy
- suszone warzywa
- marchew
- szczypior
- cukier
- aromaty
- chili
- czosnek
- pieprz
- czerwona szalotka
- kurkuma
- maltodekstryna – powszechnie stosowana w przemyśle spożywczym. Nie jest klasyfikowana jako środek niebezpieczny dla zdrowia, aczkolwiek może negatywnie wpływać na florę bakteryjną w układzie pokarmowym. Niestety podnosi również poziom cukru we krwi.
- E551 – pod tym symbolem kryje się dwutlenek krzemu. Naturalnie występujący związek, jednak n a potrzeby przemysłowe wytwarzany jest syntetycznie. Ma zastosowanie jako substancja zapobiegająca zlepianiu się ze sobą cząsteczek. Uznano, że substancja ta jest niegroźna dla ludzkiego organizmu.
- E306 – inaczej tokoferol, stosowany jako przeciwutleniacz i konserwant żywności. Nie jest szkodliwy dla zdrowia, a wręcz potrzebny. Tokoferol chroni przed oksydacją i bierze udział w procesach metabolicznych organizmu.
Podsumowanie
Porównując składy obu zupek chińskich można dojść do wniosku, że w obu przypadkach ich sporadyczne spożycie nie powinno zauważalnie wpłynąć na nasze zdrowie. To co może być zagadką, to wpływ tych wszystkich składników, ale zmieszanych ze sobą.
Wybrane przeze mnie zupki wyprodukowane zostały przez znanych producentów i z pewnością znajdziecie na półkach produkty tańsze oraz jeszcze lepsze. Tak czy owak warto porównać skład z tym zestawieniem.
Zobacz również: Siarczyn sodu (E221) – zastosowanie, wpływ na zdrowie
Trawienie zupek chińskich: dlaczego zalegają w żołądku?
Nie trudno zgadnąć, że zupa chińska w saszetkach nie należy do produktów lekkostrawnych. Pewien gastrolog Braden Kuo z Massachusetts General Hospital postanowił wykonać ciekawe doświadczenie, które miało na celu zbadać czas rozkładu makaronu typu Ramen w ludzkim żołądku. Brzmi nieco odrażająco, ale efekty badań mogą delikatnie mówiąc zdumiewać. Lekarz stworzył film poklatkowy, który ukazuje jak stopniowo trawiony jest makaron z zupki chińskiej oraz w celu porównawczym makaron naturalny. Co można z tego wywnioskować? Okazało się, że podczas gdy zdrowy, świeży makaron już dawno został strawiony, tak ten pochodzący z plastikowego opakowania nadal zalega w żołądku – nawet po kilkunastu godzinach od chwili spożycia.
Dlaczego tak się dzieje? Według doktora problem stanowi tu specyficzny składnik makaronu – TBHQ czyli tert-butylohydrochinon o symbolu E319. Co to takiego? Nie mam dobrych wieści, ponieważ jest to produkt uboczny, pozyskiwany w przemyśle naftowym. Stosowany jest w tego rodzaju makaronach jako przeciwutleniacz. Jego spożycie niestety przynosi szereg wielu niekorzystnych czynników. Sam kontakt substancji ze skórą może wywoływać podrażnienie i reakcję alergiczną. TBHQ po spożyciu negatywnie wpływa na nasze nerki i może zaszkodzić tarczycy. Można także natknąć się na informacji, jakoby E319 miał działanie rakotwórcze. Składnik ten pojawia się nie tylko w przemyśle spożywczym, ale również kosmetycznym i chemicznym (np. w pestycydach).
Badanie to zostało przeprowadzone kilka lat temu. Od tej pory producenci w sporym stopniu odeszli od stosowania składników mocno konserwujących i polepszających smak (co widać na powyższej analizie). Niemniej jednak ciężko dać gwarancję, że wszystkie zupki chińskie są wolne od związku E319, którego spożycie jest dosyć ryzykowne. Jeżeli już mamy niepohamowaną chęć konsumpcji zupki chińskiej – zwróćmy przynajmniej uwagę na jej skład i wypatrujmy przeciwutleniacza E319.
Zupki chińskie – najciekawsze fakty
W pierwszej kolejności należy zauważyć, że zupki chińskie nie niosą ze sobą żadnej wartości odżywczej. Służą jedynie jako wypełniacz żołądka i równie dobrze można zamiast nich wypić litr zwykłej wody. Wypełni nasz żołądek równie szybko, ale przynajmniej nie wzbogacimy naszej diety o dodatkowe konserwanty. Z własnego doświadczenia powiem, że lepiej tymczasowo zapchać się zwykłymi tostami z serem, niż zajadać się zupką chińską.
Ewidentnie należy poruszyć temat tłuszczów, znajdujących się w składzie zupek chińskich. O ile tłuszcz rzepakowy można traktować neutralnie, tak niestety obecny zarówno w makaronie oraz dodatkach smakowych tłuszcz palmowy, nie należy do substancji zdrowych i zalecam ograniczyć jego spożycie do absolutnego minimum.
Kolejna kwestia to obecność soli, która jak wiemy może w nadmiarze poważnie zaszkodzić. Bardzo często w jednej zupce chińskiej, zawartość soli jest wyższa niż w paczce chipsów. Zawarte w składzie wzmacniacze smaku, konserwanty i barwniki, mogą ponadto wzmagać pojawianie się trądziku. Pomimo tak wielu minusów, zupki błyskawiczne zostały w 2000 roku uznane za najważniejszy wynalazek XX wieku (według sondażu przeprowadzonego w Japonii).
Zobacz również: Wodorosiarczyn sodu (E222) – wpływ na zdrowie, zastosowanie
Zupki instant nie powstały w Chinach!
Czy wiesz, że pomimo swojej nazwy „zupy chińskie” nie powstały w Chinach? Historia powstania tego studenckiego smakołyku jest dosyć zaskakująca i nie wywodzi się bezpośrednio z Chin. Inicjatorem produkcji zup instant (czyli poniekąd ich wynalazcą) był niejaki Momofuku Andō.
Urodził się w roku 1910 na Tajwanie, ukończył studia w Kioto. Według jego założenia, zupy błyskawiczne miały pomóc w zwalczaniu niedoboru żywności w czasach powojennych. W roku 1948 założył on firmę Nisshin Foods, która 10 lat później zajęła się produkcją znanych do dzisiaj zupek chińskich. Momofuku Andō z wyboru był Japończykiem, a więc wypadałoby uznać, że zupy instant są wynalazkiem pochodzącym z Japonii.
Skąd zatem taka a nie inna nazwa? Wszystko stało się za sprawą pierwszego produktu jaki wyszedł z fabryki Nisshin Foods, ponieważ była to zupka typu Rāmen drobiowy. Uznawana jest ona za danie typowo chińskie, a zatem takim nazewnictwem okryło się omawiane w dzisiejszym artykule danie.
Zupa chińska a kobiety w ciąży – czy wolno jeść?
Czy kobiety w ciąży mogą jeść zupki chińskie? Nie jest zalecane ich spożycie w okresie ciąży oraz laktacji. Kobiety ciężarne powinny szczególnie w początkowym okresie wzbogacić swoją dietę o ważne witaminy (w tym D3, B9 czyli kwas foliowy, C oraz E) oraz mikroelementy, takie jak wapń, fosfor czy magnez.
Omawiane zupki typu instant z pewnością nie dostarczą przyszłej mamie niezbędnych wartości odżywczych, a w dodatku zapełnią żołądek, przez co ochota na zielone warzywa czy owoce szybko minie. To wyjątkowy czas, a więc warto powstrzymać swoje zamiłowanie do tego rodzaju fast food’ów przynajmniej w początkowej fazie ciąży.
Kolejna sprawa to aromaty i wszelkiego rodzaju barwniki czy dodatki smakowe, które z łatwością przenikają przez łożysko matki do krwioobiegu dziecka. Mogą one zaburzać rozwój motoryczny płodu, a w konsekwencji doprowadzić do nieodwracalnych zmian w jego organizmie.
Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, zupy instant dostarczają niemal wyłącznie węglowodanów, a więc czystą energię (w gratisie otrzymujemy szereg polepszaczy smaków, konserwanty oraz sól). Zdecydowanie nie są one zalecane kobietom w ciąży.
Zalety i wady zupek chińskich
Sprawdźmy na koniec w pełni obiektywnie plusy oraz minusy zupek instant. To powinno w sposób bardziej wizualny przedstawić korzyści oraz straty spowodowane jedzeniem tego typu pożywienia.
Zalety zup chińskich:
- łatwość i szybkość w przygotowaniu
- niska cena
- możliwość sporządzenia na różne sposoby
- sam makaron można wykorzystać jako bazę do różnych sałatek
Wady zup chińskich:
- niska wartość odżywcza
- wysoka zawartość soli
- niemal całkowity brak naturalnych składników
- duża zawartość barwników i konserwantów
- ciężkostrawność
- szeroka lista składników
- foliowe opakowanie
- smak daleko odbiegający od domowych potraw
FAQ – pytania i odpowiedzi
Jakie są najpopularniejsze marki zupek instant?
Do najbardziej rozpoznawalnych marek trzeba zaliczyć: Vifon, OYAKATA, Nongshim Neoguri Ramen, Amino, Knorr Nudle.
Ile obecnie kosztują zupki instant?
Aktualnie ceny zupek chińskich oscylują w granicach 1,50 – 7 zł, w zależności od producenta i rozmiarów opakowania. Warto dodać, ze oprócz klasycznych zupek w torebkach foliowych, można natknąć się również na produkty w kartonowych kubkach, które służą jako gotowe naczynie po zalaniu wodą.
Czy można złagodzić smak pikantnych zupek błyskawicznych?
Jeżeli cenisz sobie wyrazisty i niepowtarzalny smak pikantnych zupek instant, ale jednocześnie wolisz unikać skrajnie ostrych potraw, wtedy wystarczy, że podczas przygotowania zupki nie wlejesz całej kompozycji olejowej, która dodaje pikantności.
źródło zdjęcia: pl.freepik.com