Rachunki za wodę oraz ścieki należą do jednych z najwyższych w gospodarstwach domowych. Ciężko jednak wyobrazić sobie codzienne funkcjonowanie bez dostępu do wody pitnej i miejskiej kanalizacji. Jak kształtują się aktualne stawki za wodę oraz ścieki i jakie są prognozy na 2024 rok?
Jak przeliczyć metry sześcienne na litry?
Z racji tego, że stawki liczone są za zużycie 1 m³ wody, to warto wiedzieć, ile to litrów. Jeden metr sześcienny wody (kubik) to tysiąc litrów (1x1x1 metr). Tym samym podane poniżej stawki dotyczą 1000 litrów wody.
Więcej szczegółów dotyczących konwersji znajdziesz w osobnym artykule: m3 ile to litrów – jak przeliczać metry sześcienne na litry?
Stawki za wodę w Polsce na rok 2023/2024
Obecnie średnia stawka za samą wodę pitną w Polsce waha się w granicach 3-4 zł/1 m³. To oznacza, że za 1 litr wody z kranu trzeba zapłacić ok. 0,3 grosza.
To całkiem niewiele, ale trzeba uwzględnić fakt, że opłaty za gospodarowanie ściekami obejmują również koszty odprowadzania i uzdatniania ścieków. A te oscylują w granicach 4-8 zł/1 m³.
Tym samym łączny koszt zużycia wody będzie sumą tych dwóch czynników. Można więc przyjąć, że obecne stawki za wodę łącznie ze ściekami wahają się w zależności od miasta i regionu od ok. 7 do ok. 12 zł/1 m³. Do tego należy doliczyć ewentualnie koszty abonamentowe, najczęściej w granicach kilkunastu lub parudziesięciu złotych miesięcznie.
W praktyce ceny te na terenie kraju bardzo się różnią. W jednym regionie za kubik wody wraz ze ściekami trzeba zapłacić 6 zł, a w innym nawet ponad 20 zł. Stąd też ciężko wskazać konkretną wartość.
Opłaty za wodę w 2024 roku
Czy ceny za wodę wzrosną w 2024 roku? Niestety ciężko o konkretne przewidywania. W tle rozgrywa się bowiem batalia z Wodami Polskimi. Ta państwowa spółka dotychczas skutecznie blokowała większość wniosków o podwyżki cen za wodę dla samorządowych spółek wodociągowych.
Pozostaje jeszcze ewentualna kwestia tarcz antyinflacyjnych, dotyczących cen energii elektrycznej, która również przekłada się na ceny wody i ścieków. Jedno jest pewne, z uwagi na tegoroczną inflację, która nadal nie jest niska, należy raczej spodziewać się wzrostów cen za gospodarowanie wodą, niż ich wstrzymaniem lub obniżką.