Kanadyjska firma górnicza First Quantum Minerals podjęła decyzję o zawieszeniu wydobycia niklu na okres dwóch lat w kopalni Ravensthorpe w Australii Zachodniej.
First Quantum Minerals, po zamknięciu kopalni miedzi Cobre Panama na wniosek panamskich władz, staje przed kolejnym wyzwaniem. Tym razem to samodzielna decyzja firmy dotycząca wstrzymania działalności kopalni Ravensthorpe w Australii Zachodniej na dwa lata.
Ceny niklu na dnie
Produkcja niklu i kobaltu w australijskim zakładzie staje się nieopłacalna ze względu na obecnie niskie ceny obu metali na rynku światowym.
Ceny niklu, wykorzystywanego m.in. w produkcji stali i akumulatorów, utrzymują się na najniższych poziomach od dwóch lat, minimalnie przekraczając 16 tys. dol. za tonę. Ravensthorpe, będąca jedną z najdroższych kopalni produkujących nikiel, doświadczyła strat w wysokości około 66 mln dol. tylko w pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku.
Zobacz również: Zarobki górników to nawet 10 000 zł. Ile można zarobić w tej branży?
Konsekwencje dla zatrudnienia i rynku metali
Decyzja o zawieszeniu działalności kopalni Ravensthorpe na dwa lata pociągnie za sobą redukcję zatrudnienia o około 30%, co oznacza utratę pracy dla około 125 osób. Niemniej jednak, mimo zawieszenia wydobycia, nikiel z zakładu nadal trafi na rynek z uwagi na zgromadzone zapasy metalu. Spółka szacuje, że proces ten potrwa od 18 do 24 miesięcy.
Po dwuletniej przerwie FQM planuje ponowne uruchomienie kopalni, koncentrując się na wydobyciu niklu i kobaltu ze złóż Hale Bopp i Halleys.
źródło: wnp.pl
fot. freepik.com