Z szacunków wynika, że dotychczas wyprodukowano około miliard ton aluminium. 75% z tej puli, jest nadal w obrocie. Recykling aluminium jest bardzo wydajny, a sam proces zużywa do 95% mniej energii niż w przypadku produkcji tego surowca od podstaw.
Od złomu po aluminium
Nie od dziś wiadomo, że aluminium można bez problemu odzyskiwać z wielu źródeł. Co ciekawe, proces ten może być powielany w nieskończoność, bez wpływu na jakość surowca. Najczęściej recyklingowi poddaje się takie przedmioty jak puszki po napojach, folie aluminiowe czy złom przemysłowy.
Pierwszy etap recyklingu składa się z oczyszczenia surowca wtórnego (np. z wody, piasku itp.), segregacji pod kątem rodzaju użytego aluminium oraz wstępnego sortowania. Następny krok to usunięcie wszelkiego rodzaju powłok, naniesionych na aluminium (np. farby czy etykiet). Najczęściej wykorzystuje się do tego olbrzymie piece.
Następnie po wypaleniu wykonuje się przesiew surowca. Finalnie w procesie rafinacji i filtracji, oddziela się czysty surowiec od wszelkich zabrudzeń niemetalicznych. Mając tak przygotowany materiał, można przystąpić do odlewania.
Sprawdź również: Jak działa recykling plastiku?
Recykling aluminium jest i nie jest „eco”
Niestety w procesie przetwarzania surowca wtórnego, może występować spore zanieczyszczenie. W trakcie przetapiania złomu i wszelkich odpadów wykonanych z aluminium, uwalniają się szkodliwe substancje, takie jak dioksyny, związki metali, chlorki czy pyły. Wyjściowo jednak proces recyklingu aluminium jest dużo bardziej korzystny pod wieloma względami, niż produkcja tego surowca od podstaw. Szacuje się, że rocznie z linii produkcyjnych wychodzi ok. 220 mld puszek na napoje, z czego 80% z nich jest wykonana z aluminium.
Można sobie wyobrazić skalę zanieczyszczeń, gdyby puszki te nie były poddawane ponownej obróbce. Dlatego też dzięki właściwościom fizycznym i chemicznym aluminium, jego odzysk jest kluczowym i pożądanym działaniem.
źródło zdjęcia: pl.freepik.com