Jak wynika z raportu sporządzonego przez NHTSA (ang. National Highway Traffic Safety Administration), w 2021 roku na amerykańskich drogach zginęło niemal 43 tys. osób. Jest to aż o 10,5% więcej niż w 2020 roku. Tym samym jest to największy wzrost wypadkowości od 2005 roku, czyli od 16 lat.
Tragiczny bilans wypadków samochodowych w USA
Najnowszy raport NHTSA (tłum. Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Szybkiego Ruchu Drogowego) nie napawa optymizmem pod kątem bezpieczeństwa w ruchu drogowym na terenie USA. W 2021 roku na amerykańskich drogach w wyniku wypadków drogowych, śmierć poniosło wg szacunków 42 915 osób. To o 10,5% więcej, niż rok wcześniej, kiedy to liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 38 824.
Największy wzrost wypadkowości (o 16%) widoczny jest w wypadkach z udziałem wielu samochodów jednocześnie (ang. multivehicle crashes) oraz na drogach miejskich. Spory wzrost widoczny jest również w wypadkach z udziałem osób starszych, gdzie śmierć poniosło o 14% więcej osób w wieku powyżej 65 lat. Wzrosła również liczba ofiar wśród pieszych o 13%. O tyle samo wzrosła liczba wypadków śmiertelnych z udziałem ciężarówek.
Za tak ponure statystyki odpowiada zwiększony dystans, średnio pokonywany przez kierowców, który drastycznie zwiększył się w 2021 roku o 11,2%.
Sprawdź również:
- największy silnik diesla na świecie
- 110 kW ile to koni
- czym jest immobilizer
- ile waży ursus C-360
- ile waży akumulator
Źródło: cnbc.com
Zdjęcie główne w artykule: unsplash.com