Inwestowanie na rynku nieruchomości cieszy się od lat ogromnym powodzeniem. I nie dotyczy to wyłącznie dużych profesjonalnych graczy. Zainteresowanie lokatą kapitału w postaci nieruchomości poszerzyło krąg o inwestorów indywidualnych, mieszkańców miast, którzy zdecydowali się na zakup jednego/kilku mieszkań lokowanych w mieście pobytu właścicieli lub kupionych w miejscowościach o wysokich walorach turystycznych.
Właściciele tych nieruchomości decydują się na dwojaką formę zarabiania na nich: wynajmują je w sposób długoterminowy wyselekcjonowanej przez siebie czy biuro nieruchomości klienteli lub wprowadzają je na rynek wynajmu krótkoterminowego, trudniejszego, ale przynoszącego znacznie lepszy przychód.
Najem krótkoterminowy – jak działa?
Po pierwszym zachłyśnięciu się obu stron potencjalnej transakcji formą wynajmu krótkoterminowego w całej Europie zaczął on budzić wyraźny sprzeciw. Najem krótkoterminowy upowszechnił się wraz ze zmianami, jakie zaszły w przemyśle turystycznym za sprawą wejścia na rynek tanich linii lotniczych. To one zmieniły oblicze samego podróżowania i oczekiwań odbiorców. Coraz rzadziej podróżujący korzystają z pomocy biur podróży, coraz częściej sami planują podróże, a właściwie wypady na parę dni do atrakcyjnych turystycznie miejscowości. Poszukując samodzielnie miejsc do spania decydują się na wynajęcie samodzielnego mieszkania, czasem domu, zamiast pokoju hotelowego. Dlaczego? Bardzo często są to względu ekonomiczne, szczególnie gdy podróżuje się dużą rodziną lub z grupą przyjaciół. Najem krótkoterminowy oferuje mieszkanie z kuchnią, balkonem a nawet ogrodem czy basenem.
Wymaga większego zaangażowania właściciela/operatora
Najem krótkoterminowy wymusza znacznie większe zaangażowanie właściciela nieruchomości niż miałoby to miejsce przy tradycyjnym, długoterminowym najmie. Mieszkanie pod wynajem musi posiadać określony standard, musi też być nie tylko umeblowane, ale wyposażone w naczynia, sprzęt agd, odkurzacz, pralkę, ręczniki czy pościel. Ten ostatni warunek bywa regulowany dodatkową opłatnością, podobnie jak sprzątanie po zakończeniu pobytu.
Koszt operowaniem tego rodzaju nieruchomością zwiększa się też z uwagi na nieustanną reklamę, jaką powinno się prowadzić w miejscach, do których zagląda potencjalny turysta. Mieszkanie powinno być również obecne na stronach oferujących tego rodzaju usługi. Z drugiej strony wszystkie te koszty są rekompensowane wysokością kwoty wynajmu, jaką musi zapłacić turysta. Mieszkanie oddane pod najem krótkoterminowy, szczególnie w miejscowościach turystycznych, to doskonały sposób na podreperowanie budżetu i zapewnienie wysokich przychodów, co najmniej przez kilka miesięcy w roku.
Kontrowersje wokół najmu krótkoterminowego
Niestety ta forma wynajmu budzi coraz większe kontrowersje i niechęć różnych środowisk. Niechętna jest jej branża hotelowa czy restauracyjna, co jest całkowicie zrozumiałe. Ale coraz większą niechęć najem krótkoterminowy wzbudza wśród mieszkańców danego osiedla a nawet miasta, gdzie zaczyna dominować. Niechęć wzbudzają przede wszystkim najemcy tych lokali, nieliczący się z nikim i niczym. Bardzo często mieszka w nich dużo więcej osób niż akceptował to właściciel, co oznacza większy hałas, rujnowanie klatek schodowych, brak proporcjonalnych opłat za śmieci i wodę, sprzątanie klatki schodowej. Cała społeczność budynku ponosi koszty pobytu gości, gdy właściciel lokalu, mieszkający np. w zupełnie innym mieście, ani przez chwilę nie bierze na siebie odpowiedzialności za swoich najemców.
Artykuł powstał we współpracy z szukajlokum.pl
